Mariola ponad rok temu zaczęła przygodę z Klubem. Dopiero po
kilku ładnych tygodniach powiedziała o czym naprawdę marzy, co jest Jej motywacyjną wizualizacją. Nie będę się
rozpisywać. To jest zdjęcie Marioli przed i po.
A to, co mi dziś napisała w mailu:
„Witam Aniu
Przesyłam swoje fotki w "czerwonej sukience" to sukienka z mojej wizualizacji z przed ponad roku.pozdrawiam
Jestem szczęśliwa
Mariola
Dziś będę zobaczyć się z Wami”
Przesyłam swoje fotki w "czerwonej sukience" to sukienka z mojej wizualizacji z przed ponad roku.pozdrawiam
Jestem szczęśliwa
Mariola
Dziś będę zobaczyć się z Wami”
Zamiast mojego komentarza, trochę więcej fotek :-)
![]() |
Gratuluję, ja też marzę by się wbić w sukienkę ze studniówki, więc mamy podobnie, a na razie wciąż jakby stoję w miejscu, albo może trochę małymi kroczkami zbliżam się do tego celu.
OdpowiedzUsuńno super! gratulacje dla Marioli :)
OdpowiedzUsuńJa też mam czerwoną sukienkę w swej wizualizacji, ale mi do niej brakuje jakieś 8 kg; zatrzymałam się po zgubieniu 12 kg i jakoś nie mogę ruszyć w dalszą drogę ku mecie. Nie poddaję się jednak.......... Gratuluję koleżance Marioli i w duchu zazdroszczę. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń